Chrześcijański a katolicki, „Kultura chrześcijańska” a „kultura katolicka” – jak rozróżniać te terminy?

W działalności publicznej i społecznej w Polsce często można trafić na zastosowanie terminów „chrześcijański” czy „katolicki”; nazwy niektórych stowarzyszeń czy fundacji odnoszą się do „kultury chrześcijańskiej” czy „kultury katolickiej”. Jakie są podobieństwa, a jakie różnice w tych terminach?

W pierwszej kolejności należy zauważyć iż termin „katolicki” zawiera się w pełni w terminie „chrześcijański”. Wszystko co katolickie z całą pewnością jednocześnie będzie i chrześcijańskie.

chrześcijańskie a katolickie

Wyznanie katolickie czy chrześcijańskie?

Problem zaczyna się w odwrotnym zastosowaniu tej zasady – tu dotykamy kwestii na tyle złożonej, iż z pewnością wykraczającej poza ramy tego krótkiego tekstu. Warto zauważyć, iż Kodeks Prawa Kanonicznego w kanonie 96 rozciąga jurysdykcję tego kodeksu na wszystkie osoby ochrzczone – „Przez chrzest człowiek zostaje wcielony do Kościoła Chrystusowego i staje się w nim osobą, z obowiązkami i prawami, które – zważywszy ich pozycję – są właściwe chrześcijanom, jeśli są we wspólnocie kościelnej i o ile nie przeszkadza sankcja nałożona zgodnie z przepisem prawa”. Pełnię chrześcijaństwa można więc osiągnąć jedynie w pełnej łączności z Kościołem katolickim – czyli tym który jako jeden i niepodzielny został założony przez Pana Jezusa.

Z drugiej strony terminy „chrześcijański”, „chrześcijanin” są używane wobec osób, wspólnot czy inicjatyw prowadzonych przez osoby, które nie są w pełnej łączności z papieżem. Przykładowo – użycie terminu „chrześcijański” wobec tych Kościołów starożytnych, które nie są w pełnej łączności z Ojcem Świętym z pewnością nie jest nadużyciem.

Trzeba wreszcie wyjaśnić same pojęcia. „Katolicki” oznacza po prostu tyle co „powszechny” – tak jak powszechny jest jeden Kościół, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, a by do niego należeć, konieczne jest trwanie w łączności z Ojcem Świętym. Drugim terminem jest „chrześcijanin”, czyli uczeń i wyznawca Jezusa Chrystusa, który ze wszystkich sił stara się żyć nauką Chrystusa, pełnić Jego wolę, przestrzegać i bronić Jego prawa. W takim kontekście powinniśmy rozumieć przymiotnik „chrześcijański”.

Czy organizacje chrześcijańskie działają po katolicku?